Nowi mieszkańcy Letniej Kuchni – nasze kury!
Zaraz po rozpakowaniu kartonów w 2019 roku, zaczęliśmy zastanawiać się, które miejsce w naszym siedlisku będzie najlepsze na postawienie kurnika. Własne jajka i możliwość wykluwania własnych pisklaków to byłoby coś!
Rzeczywistość po przeprowadzce szybko pokazała, które z priorytetów wzięły górę i aby móc powitać pierwszych Gości w siedlisku, zajęliśmy się innymi rzeczami. Renowacja letniej kuchni, odgruzowanie dodatkowej przestrzeni w stodole, czy chociażby przygotowanie miejsca na ogródki warzywne, zajęło nam to tak dużo czasu, że marzenia o kurach zeszły na boczny plan.
Ryzyka związane z hodowlą kur – LAS i otoczenie DZIKICH ZWIERZĄT
Trudno było też nie słyszeć wielu komentarzy typu: „Kury u Was? Nie ma szans, żeby to się udało. Z tą ilością lisów i kun wokół, powinniście zaprojektować nie kurnik, ale Alcatraz”. Oczyma wyobraźni widzieliśmy te wszystkie lisy, czekające już na skraju lasu i nakrywające obrusem swoje stoły 🙂
Mając to wszystko na uwadze, nie było nam trudno odwlekać w czasie decyzji o zakupie pierwszych kur.
Połączenie kurnika z inspektem permakultorowego ogrodu
Aż w końcu dzięki pomocy naszego przyjaciela Thibaut, współwłaściciela Bionest (jeśli chcesz przeczytać więcej o Mazurskich Zbiorach i ich eko produktach, kliknij tu), który sam hoduje kilkadziesiąt różnych ras kur, odważyliśmy się i postanowiliśmy zbudować kurnik.
Stanęliśmy przed podjęciem decyzji jaki to powinien być kurnik. Wiedzieliśmy, że musi być wyjątkowy 😊 Chyba każdy, kto próbował uprawiać warzywa z nasion wie, co znaczą dziesiątki doniczek i pojemników w domu – parapety, półki, szafki no i podłoga, i tak przez przynajmniej dwa miesiące, aż do momentu wysadzenia warzyw w ogrodzie. Budowa kurnika to doskonała okazja, żeby odzyskać przestrzeń w domu. Postanowiliśmy więc zbudować kurnik połączony z inspektem, czyli miejscem na rozsady warzywne.
Kurnik z całym inwentarzem, czyli kurami i ściółką potrafi oddać w nocy zgromadzone ciepło. Postanowiliśmy to wykorzystać i do ściany kurnika dobudować mini szklarnię na rozsady właśnie. W ten sposób ryzyko nocnego przymrozku na wiosnę nie powinno zagrozić naszym roślinom. Wiosna 2024 będzie naszym eksperymentalnym okresem i na pewno podzielimy się z Wami jego wynikiem.
Nasze brązowe nioski: Kumpela, Diplodok, Bianka, Stefania Bombania i koguty: Braveheart i Cookie, które zresztą dostaliśmy w prezencie od Thibaut, mają za sobą pierwsze lato i sezon z Gośćmi. Zbieranie jajek na stałe weszło do naszego programu dnia. Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni w jaki sposób kury nawiązują z nami relacje i jak bardzo potrafią być ciekawskimi zwierzakami. Nie wspominając już o tym, że przecież kury to najprawdziwsi potomkowie dinozaurów! Nasze dwa psy przyjęły je do swojego stada i pilnują, aby nic im się nie stało. Póki co, taki układa sprawdza się bardzo dobrze.
Kury cieszą nie tylko dzieci ale i dorosłych!
Podczas nieobecność Gości, kury podbijają podwórko i ogródki, pomagając nam w przygotowaniach na następny sezon warzywny. Od kilku dni buntują się przed śniegiem, który zasłonił im trawę 😊 Ale ocieplenie i doświetlenie kurnika łagodzi im ten okres przejściowy. Trzymamy kciuki, żeby lisy i kuny okazały się zbyt zajęte innymi rzeczami i nie zaglądały do nas.
